Czupurek 1798/06, poprzedni numer 1515/A, od 12 lat w schronisku, z przerwą na adopcję. 23.02.15 - 15-letni Czupurek, jako pierwszy w schronisku, miał podane allogeniczne komórki macierzyste. W grudniu 2014 Czupurek miał takie dni, że wracał ze spacerów na siedząco, bo nie mógł podnieść tylnej części ciała. Potem, po wdrożeniu leczenia farmakologicznego, było nieco lepiej, czyli jako tako chodził, co parę kroków się przewracał, ale wstawał i szedł dalej. Chodził na ugiętych łapach. Teraz, jak widać ma filmie i na zdjęciach, chodzi jak prawie zdrowy pies i tak też się czuje . Ma dobry humor. Zaczął bawić się piłeczkami, kijkami. Już nie siusia jak dziewczynka, tylko zaczął nieśmiało podnosić łapkę. Film nagrany po ponad miesiącu od podania komórek macierzystych - inny pies Czupurek pierwszy raz był w schronisku w 11.03.2003, adoptowany 28.06.2003, po 3 latach zwrócony z adopcji - 13.06.2006. Nie miał swoich wolontariuszy aż do 2011roku. Przez pierwsze miesiące bał się kontaktu z nami-nie pozwalał na dotyk, na założenie smyczy. Szczekał, warczał. Widział jak jego psi przyjaciel Ralf regularnie wychodzi na spacery i wraca zadowolony. To i Czupurek podjął męską decyzję - postanowił być miły dla ludzi, pozwolił nałożyć sobie smycz i po pół roku znajomości z nami zaczął wychodzić na zewnątrz boksu. Po prawie 5 latach zobaczył coś innego niż boks i alejkę schroniska. Bardzo polubił spacery, jeszcze bardziej wyjścia na wybieg, gdzie biegał z Ralfem za piłeczką. Od początku naszej znajomości miał problemy z kręgosłupem, czasem padał na ziemię, ale podnosił się i chciał biegać dalej. Zawsze to jego bieganie było pod kontrolą, żeby nie za dużo, bo trzeba było uważać na kręgosłup. I Czupurkowi zmienił się też charakter - lubi się przytulić, lubi głaskanie (tylko nie po szyi), nieraz, dla zabawy, łapie nasze dłonie i delikatnie trzyma w pysku. Fajny jest. A tak napisałyśmy o Czupurku... Czupurek to starszy pies o niebanalnej urodzie, szorstkowłosy przystojniak. Czupurek dobrze dogaduje się psami, z którymi przebywa w boksie, nie jest konfliktowy. Pewnie wynika to z długiego już pobytu w schronisku, bo przy poznaniu nowych ludzi Czupurek stara zachować się dystans, może boi się za bardzo pokochać, żeby nie być znowu skrzywdzonym. Jak już przekona się do swoich opiekunów ( nieraz wystarczy jeden spacer i smakołyk ),wtedy otwiera się i staje się psem do głaskania i przytulania. Na spacerze dumnie kroczy i cieszy się do napotkanych psiaków, na wybiegu lubi pobiegać, ale też co jakiś czas podbiega do nas, aby się przytulić. No i śmieje się całym sobą . Czupurek przypomniał też sobie co to znaczy pobawić się patyczkiem, pobiec za rzuconą piłeczką, nawet zaczepia i zachęca do zabawy i do biegania swojego młodszego psiego towarzysza - Ralfa. Czupurek czeka na dobrych ludzi, które zechcą podarować mu kilka ostatnich, szczęśliwych lat życia. Wolontariuszka:Beata, 501 388 121, Żaneta, 661 360 933, Iwona, 606 696 001