PILNIE potrzebny dom, choćby tymczasowy, ze wsparciem Fundacji Przyjaciele Palucha.
Obiecywali, że będą dla niej całym światem. Że ze szczeniaka wychowają na wspaniałą dorosłą. I że nigdy nie porzucą. Ale dorosłość polega na tym, że chce się choć czasami dokonywać własnych wyborów, a nie chodzić na krótkim pasku. Tak jako dorosła, Plomba została porzucona i stała się psem niczyim.
W hoteliku dla zwierząt okazało się, że tą wspaniałą dorosłą jednak jest. Taką, która wie, czego chce, jak chce, z kim, a decyzje, które podejmuje, są słuszne.
Plomba w domu to pies idealny! Potrafi odpoczywać w swoim legowisku, zachowuje czystość i bez problemu zostaje sama. Ładnie chodzi na smyczy, pod warunkiem, że codziennie otrzymuje też sposobność, by spacerować luzem, tak jak lubi.
Jest suczką o umiarkowanej potrzebie aktywności, chętnie pójdzie na długi spacer w lesie, by po nim wyciągnąć się razem z opiekunem na kanapie. Choć ma już 6 lat, nadal ma smykałkę do zwariowanych zabaw z innymi psami, jest przy tym delikatna dla tych mniejszych i nie boi się tych dużych. W dodatku szanuje koty!
Serce Plomby już raz zostało złamane. Jest wrażliwa i potrzebuje trochę czasu, by zbudować więź z nowym człowiekiem. Ale gdy już zaufa, staje się idealną towarzyszką.
Choć Plomba nie ma problemu z przechodniami, rowerzystami czy samochodami, potrzebuje domu w spokojnej okolicy poza miastem, gdzie będzie mogła korzystać ze swobody. Może zamieszkać z miłym i zrównoważonym psem lub suczką. Jako jedynaczka, będzie potrzebowała spacerów, dających okazję do kontaktów w obrębie własnego gatunku.
Szukamy kogoś kto poskładana złamane serduszko Plomby i już nigdy jej nie zawiedzie :)
Sunia przebywa obecnie w hoteliku dla psów w Warszawie.