Findus został wyrzucony z domu i jako 6 miesięczny szczeniak trafił na ulicę. Obecnie przebywa w opiece tymczasowej w hotelu pod Łowiczem. Dlaczego? Przez rok mieszkał u ludzi, którzy bardzo starali się nim zaopiekować, ale warunki w centrum Warszawy zupełnie Findusa przerosły. Życie w bloku, z windą, otaczający hałas sprawia, że chłopak był zestresowany. Kiedy trafił w spokojne, pozamiejskie otoczenie zrelaksował się i wiedzie życie sielskie i wiejskie. I takiego życia dla niego pragniemy! Jakie zalety ma nasz Findus? * lubi przestrzeń i swobodę - w terenie jest łagodnym i przyjaznym psem, który chętnie bawi się z zaprzyjaźnionymi psami; jest poszukiwaczem - lubi sprawdzać norki, kryjówki i szczeliny w poszukiwaniu sekretnego życia pod ziemią; pilnuje się, nawet spuszczony na otwartym terenie, biegnie do przodu i po chwili staje, aby sprawdzić, czy osoba, z którą wyszedł na spacer jest w zasięgu wzroku; uwielbia wysokie trawy - gdy może się w nich wybiegać, na jego pysku widać najszerszy uśmiech * chętnie wskakuje do auta i dobrze znosi jazdę nawet w dalekie podróże, jest ciekawy tego, co się dzieje i dokąd jedzie, wygląda przez okno * jest nauczony czystości i zawsze cierpliwie czeka, aby załatwić potrzeby na spacerze * potrafi zostawać sam w domu i nic nie niszczy, chyba że dostanie starą skarpetę - wtedy traktuje ją jak prawdziwy skarb * w domu jest spokojny, dużo śpi, wyrósł już też ze szczeniackiego podgryzania i wariowania * w nowym miejscu u weterynarza lub w innym domu zachowuje się jak ciekawe dziecko, wszystko musi obwąchać i wszędzie zajrzeć, potem jest raczej nieśmiały, wycofany * spaceruje w miarę spokojnie, dużo węszy, najczęściej reaguje na komendy przywołania, "stój", "czekaj", ale jest młody i nad stuprocentowym przywołaniem trzeba z nim dalej pracować * gdy do domu przychodzą goście, potrafi ostrzegawczo szczekać * lubi się przytulać, ale to on decyduje czy to dobry moment, nadal jest trochę samotnikiem, lubi zaszyć się pod biurkiem na dłuższą drzemkę, ale często sam przychodzi, trąca nosem i zastyga w miejscu, żeby go głaskać * kocha wracać do domu, widząc otwarte drzwi natychmiast wbiega i zachowuje się euforycznie jakby znalazł się w krainie kiełbasy * został starannie przebadany, jest zdrowym młodym pieskiem, badania wykazały, że jest w bardzo dobrej formie, ma świetny apetyt, i doskonałą kondycję na długie spacery, na których może się porządnie wybiegać Jakiego domu szukamy dla Findusa? Na pewno takiego, którego właściciel zrozumie, że jest to pies po przejściach. Został skrzywdzony przez człowieka w wieku szczenięcym. W pierwszych 6 miesiącach życia był bity, nie dojadał, nieraz przez długie dni nie był wyprowadzany na spacer, co czyni go nieufnym wobec obcych osób. Jednocześnie przy odrobinie życzliwości potrafi tę nieufność przełamać. Najlepiej, by Findus zamieszkał poza miastem w domu z ogrodem w spokojnej okolicy, z możliwością spaceru po lesie i stopniowego oswajania go z innymi przestrzeniami. Findus dobrze czuje się w towarzystwie psów - w hotelu mieszka razem z kilkoma psami o różnym temperamencie, z którymi bawi się, dokazuje, ale i potrafi uszanować, jeśli któryś pies nie ma na szaleństwa ochoty. Może też pozostać psim jedynakiem.