Misio całe życie stał na łańcuchu przy prowizorycznej budzie. Nikt się nim specjalnie nie przejmował, Miś dostawał coś do jedzenia i na tym kończyła się "opieka" nad nim. W styczniu 2022 roku został odebrany interwencyjnie i otrzymał tymczasowe schronienie u naszych wolontariuszy, a od połowy sierpnia mieszka w domu tymczasowym w Warszawie.
Miś, pomimo tak smutnych doświadczeń życiowych, nie stracił wiary w ludzi. Jest bardzo serdeczny, cieszy się z kontaktu, ze spacerów, z zabawek.
Jest w świetnej kondycji - nie widać po nim nastoletniego wieku. Na spacerach mknie jak szalony (a trzeba dodać, że ładnie chodzi na smyczy), eksploruje, wącha, jak gdyby chciał nadrobić stracony czas, poznać jak najwięcej nowych zapachów, doświadczyć nowych wrażeń.
Misio w domu odnalazł się bardzo dobrze. Pierwsze chwile były trudne, ale szybko przełamał straszki :) Obecnie to pies domowy pełną mordką. W mieszkaniu zachowuje czystość, grzecznie zostaje sam. Ma swoje zabawki, które bardzo lubi :)
Nie lubi innych psów i nie ukrywa swojej niechęci ;), ale przecież nikt nie jest idealny. A tymczasowa opiekunka pracuje nad tym, by Misio spokojniej mijaj inne czworonogi.
Przed Misiem jeszcze kastracja i zabieg sanacji.