Z Maritą poznaliśmy się kilka miesięcy temu, gdy z dnia na dzień pojawiła się i zaczęła bytować w schronisku "Na Paluchu". Jak się tam znalazła - nie wiemy. Wiedzieliśmy natomiast, że plącząc się psom pod łapami i wylegując w ich budach, może w końcu stać jej się krzywda, więc została odłowiona i umieszczona w domu tymczasowym. Co możemy wam o niej więcej powiedzieć? To naprawdę kochany kot. Z początku nieśmiała, teraz lgnie do tymczasowych opiekunek na głaski. Jej największą miłością jest jedzenie - zna już godziny karmienia i zawsze najgłośniej ze wszystkich dopomina się o swoją porcję 😉 Mieszka obecnie z innymi kotami - i bardzo je lubi - oraz z psami - tu preferuje raczej spokojniejsze. Nie narzuca się innym zwierzętom, choć gdy znajdzie towarzystwo, chętnie uczy się kocich zabaw. Od pierwszego dnia perfekcyjnie korzysta z kuwety. Nie lubi za to noszenia na rękach, ale w stresowej sytuacji woli czmychnąć niż kogoś podrapać. Mimo młodego wieku jest raczej spokojnym, stonowanym kotem i ceni sobie odpowiednią porcję snu. Po adopcji Marita będzie potrzebowała kilku dni na aklimatyzację i zaufanie nowym osobom. Gwarantujemy jednak, że warto, bo nikt tak nie mruczy i nie strzela baranków jak ona ❤ Nasza podopieczna może dołączyć do innego miłego kota czy psa, ale odnajdzie się też w roli rozpieszczanej jedynaczki. ❤