Po co psu spacer? Za tym z pozoru banalnym pytaniem kryje się próba skłonienia właścicieli psów do refleksji na temat tego, jakie potrzeby psa powinny być zaspokajane podczas spaceru.
Potrzeby fizjologiczne:
Oczywiście, przede wszystkim z psem wychodzimy na spacer po to, aby się załatwił. Jednak część właścicieli uważa, że to jedyny powód, dla którego należy psa wyprowadzać i spacery ograniczają się do krótkich, 15-20 minutowych wyjść. Jest to bardzo błędne myślenie, które może nawet skutkować pojawieniem się problemów behawioralnych u psa. Kilka innych, najważniejszych potrzeb psów, których realizację należy umożliwić i zapewnić w trakcie spaceru, opisanych jest poniżej.
Ruch:
Psy, idąc na spacer, powinny mieć zapewnioną wystarczającą dawkę ruchu. Dzięki niej, pies otrzyma nie tylko należną mu (tak jak i nam) dzienną porcję ćwiczeń. Dodatkowo, ruch (podobnie jak u ludzi) pozytywnie wpływa na procesy trawienne, a także sprawia, że pies wraca ze spaceru zrelaksowany (pod warunkiem, że ostatnia część spaceru jest spokojna, wyciszająca emocje psa) i np. nie niszczy w domu podczas naszej nieobecności. Oczywiście sprawa niszczenia w domu jest bardziej złożona i wynikać może z kilku przyczyn (opisanych w innych artykułach na stronie), jednak często przyczyną niszczenia jest właśnie niewystarczająca ilość ruchu. Z tego właśnie względu tak ważne jest, aby spacer poprzedzający dłuższe wyjście właścicieli z domu (zwykle jest to spacer poranny) był dłuższy. Często niestety tak się nie dzieje, ludzie – spiesząc się do pracy – wyprowadzają psa rano na krótko. Pamiętaj również, aby prowadzić psa na długiej i luźnej smyczy, tylko w ten sposób pies będzie w stanie się zrelaksować na spacerze. W innym przypadku spacer nie będzie stanowił dla psa żadnej przyjemności.
Kontakt socjalny z innymi psami:
Pies, tak samo jak człowiek, jest istotą społeczną i potrzebuje kontaktu z przedstawicielami swojego gatunku. Dlatego tak ważne jest (oczywiście jeśli nasz pies lubi inne psy i nie jest wobec nich agresywny), aby na spacerach miał możliwość pobawić się z nimi (lub przynajmniej powąchać – co w psim języku oznacza przywitanie i „wymianę uprzejmości”).
Budowa / wzmacnianie relacji z właścicielem
Często zdarza się, że ludzie, wyprowadzając na spacer swoje psy, idą w milczeniu, bez kontaktu z psem, pogrążeni we własnych myślach, a często wręcz np. zapatrzeni w smartfona. Jest to duży błąd, bardzo istotne jest, aby pies w trakcie spaceru otrzymywał wsparcie swojego opiekuna. Dzięki temu buduje się poczucie bezpieczeństwa i zaufania do właściciela. Idąc na spacer należy mieć ze sobą psie smakołyki i często chwalić i nagradzać psa (np. gdy spojrzy na nas lub przybiegnie zawołany lub nawet wtedy, gdy załatwi swoje potrzeby fizjologiczne). W ten sposób sygnalizujemy mu, że aprobujemy to, co robi, co bardzo pozytywnie wpływa na poczucie wartości naszego psa i umacnia naszą więź. Inny sposobem wspierania psa na spacerach jest nie zmuszanie go do uczestnictwa w niekomfortowych dla niego sytuacjach (jak np. spotkanie z innym psem, którego nasz pies się obawia). W takich sytuacjach, warto zmienić trasę spaceru, aby uniknąć konfrontacji z niepożądanym bodźcem.
Węszenie, tarzanie się i jedzenie trawy
Pies (podobnie jak i my) odbiera bodźce ze świata zewnętrznego za pomocą m.in. słuchu i wzroku, jednak najważniejszym psim zmysłem jest węch. Dlatego tak ważne jest umożliwienie psu węszenia podczas spaceru. W ten sposób pies zbiera informacje na temat tego, co działo się na trasie spacerowej podczas jego nieobecności (wiedz, że pies jest w stanie wyczuć nie tylko to, co pachnie w określonym miejscu w danym momencie, ale jest w stanie „wywąchać” cała historię – np. co w danym miejscu się wydarzyło, jakie psy pojawiły się tam po kolei, jakiej były płci, co jadły, a nawet jakie emocje im towarzyszyły).
Inną ważną potrzebą jest tarzanie się w trawie lub jedzenie jej. Właściciele często (zapewne obawiając się, że tym, w czym pies się tarza, niekoniecznie jest trawa…) nie pozwalają psu na tarzanie się lub (tu z kolei obawiając się wymiotów) jedzenie trawy. Jednak tego typu czynności pozwalają psu zrelaksować się na spacerze. Jeśli zaś pies zwymiotuje po zjedzeniu trawy, to wiedz, że nie dlatego, że ją zjadł. Jest dokładnie odwrotnie – zjadł ją być może właśnie po to, aby sprowokować wymioty, bo nie czuje się dobrze (jedzenie trawy może mieć co prawda różne przyczyny, jednak jedną z nich jest właśnie chęć sprowokowania wymiotów przy problemach trawiennych).
Praca z lękliwym psem
Jeśli masz lękliwego psa, spacer powinien służyć także przyzwyczajaniu go do obecności różnych bodźców, których pies się obawia – aby pokazać mu, że jego lęk jest bezpodstawny. Z czasem, gdy pies będzie się mniej bał, możesz podawać mu smaczki, gdy zachowuje się spokojnie (wcześniej zapewne będzie na tyle przestraszony, że nie będzie chciał ich jeść).
Izolowanie lękliwego psa od rzeczy, których się obawia niestety w żaden sposób nie pozwoli mu pozbyć się lęku (a wręcz może go pogłębić) – dlatego stopniowo i bez wywierania na psie presji należy przyzwyczajać go do ich obecności w otoczeniu.
Opracowane przez behawiorystkę Małgorzatę Nowacką