UWAGA - szukamy domu bez dzieci oraz zwierząt.
Są psy, które – pojawiając się w naszym życiu – zmieniają się nie do poznania. I są takie psy, które – gdy je spotkamy – zmieniają nas. Ktokolwiek adoptuje Bera, przekona się, że istnieją i takie, które łączą obie te cechy – wymagają od nas wiele, dając w zamian nieporównywalnie więcej.
Ber nie jest psem łatwym. Ale czy tego oczekujemy od jednostek wyjątkowych? Spędził parę miesięcy w domu tymczasowym, z którego musiał jednak wrócić do schroniska. Gdy wysyłaliśmy go do domu tymczasowego, nie wiedzieliśmy jeszcze, że psiak potrzebuje wyjątkowego spokoju, a zgiełk miasta będzie miał na niego tak negatywny wpływ. W domu jest spokojny, nie niszczy, zachowuje czystość, bezproblemowo zostaje sam.
Leśniczówka w środku lasu – to zarówno jego, jak i nasze marzenie. Marzeniem pewnie jednak pozostanie, a tym, czego Ber koniecznie potrzebuje jest dom w spokojnej okolicy oraz kochający ludzie, którzy zapewnią mu wspólne wędrówki po lesie lub polach. A wędrówki Ber uwielbia! Gdy już zostawi za sobą miejski zamęt, Ber pokazuje się ze swojej najlepszej strony – psa, który behawiorystów uczyniłby bezrobotnymi. Ze świecą by szukać drugiego takiego psa, który długie godziny potrafiłby wzorowo chodzić przy nodze, przemierzając wzdłuż i wszerz Puszczę Kampinoską lub dowolny inny las - byle odludny. Praca z nim to czysta przyjemność – uczy się chętnie, polecenia wykonuje z entuzjazmem i zaskakuje dokładnością ich wykonania. A gdy już siądzie przy nodze, rzuca swojemu ludzkiemu towarzyszowi spojrzenie, któremu nie da się oprzeć. W tym niewielkim psie drzemie nieprawdopodobna czułość i potrzeba kontaktu z człowiekiem.
Szukamy dla Bera domu niezwykłego, gotowego na wyzwania i pracę, której będzie wymagał. Odpłaci stukrotnie, tego jesteśmy pewni!
**Ber wymaga wydłużonego procesu adopcji. Adopcja psa będzie realizowana na indywidualnych zasadach ustalonych z behawiorystą, z pominięciem zasad dotyczących prowadzenia procesu adopcyjnego zawartych w obowiązującej procedurze ogólnej.**