Xawery gdy do nas trafił był trochę lękliwy, ale bez problemu podchodził do człowieka i dawał się głaskać.
Bardzo szybko nabrał pewności siebie i odwagi, i stał się innym psem.
Merda ogonem do każdego, chętnie podchodzi, bo bardzo lubi bliskość człowieka. Stała się z niego taka przylepa, bo bardzo się garnie po czułości.
Jest bardzo wrażliwy i delikatny, spokojny i przyjazny. Wzrok ma trochę smutny i wystraszony, być może ktoś go zawiódł.
Zamknięty w boksie płacze za człowiekiem, jest taki samotny i stęskniony.
Akceptuje inne psy, choć lubi dominować.
Xawery jest w dość dobrej formie, przyjmuje lek na serce i będzie potrzebna kontynuacja leczenia i kontrola u weterynarza.
To kochany psiak, który poszukuje domu, takiego już na zawsze.