10-letni Tomcio Paluszek jest cudownym chłopakiem, któremu na pewno nie brakuje miłości do człowieka i jedzenia. Nie brakuje mu też przykrych doświadczeń, ponieważ do schroniska przyjechał bardzo zaniedbany, chudy i po wypadku. Jest też nosicielem wirusa FIV, niegroźnego dla ludzi i innych gatunków zwierząt. Nie wiemy, czy miał kiedyś dom, na co wskazywałaby jego wyjątkowa uroda, ale zdecydowanie zbyt długo musiał radzić sobie zupełnie sam — nie zapomniał jednak, że bardzo kocha ludzi i najbardziej na świecie chce po prostu być w ich towarzystwie. Tomcio swoje imię zawdzięcza temu, że do schroniska przyjechał… bez kilku palców w tylnej łapce. W jakiś sposób miał szczęście, że spotkało go tylko to — wiemy, że takie historie mogą skończyć się o wiele gorzej. Kocur radzi sobie z tym na tyle, na ile może — nie jest jeszcze pewien, co to znaczy i próbuje obciążać łapkę. Nie przeszkadza mu to jednak we wspinaniu się na kolana i podchodzeniu do miski, w proszeniu o głaski i więcej przytulania. Chociaż w schronisku będzie mógł dojść do siebie, w domu rekonwalescencja przebiegnie znacznie szybciej. Tomcio potrzebuje teraz przede wszystkim zadbania o to, by mógł wrócić do zdrowej wagi i spokojnych, stabilnych warunków, w których będzie mógł powoli przyzwyczaić się do troszkę krótszej łapki. Obecnie Tomcio czeka na zabieg kastracji. Więcej informacji: wolontariuszka Zuzia, tel. 795432096 Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2024/01/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf Przed adopcją upewnij się, że Twój dom/mieszkanie jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny. Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.