5 miesięcy. Kawał czasu, w którym w życiu człowieka może zadziać się wiele, można mieć wiele dobrych wspomnień. W życiu Jagienki przez ten czas jednak nie nastąpiły zmiany na lepsze - dalej jest samotna i dalej nikt o nią nie pyta, nikomu nie jest potrzebna. Tyle czasu minie niebawem, odkąd Jagienka stoi za kratami i coraz bardziej błagalnym wzrokiem prosi o dom. Kotka trafiła do nas we wrześniu ubiegłego roku i od tamtej pory jej przestrzeń życiowa to kennelowa klatka.
Ile czasu można wytrzymać, gdy każdy dzień i noc ogranicza się do posłanka, miski z jedzeniem i kuwetą? Jagience jest coraz trudniej. Jakiś czas temu na jej karku pojawiła się rana - po konsultacji dermatologicznej wiemy, że najpewniej o podłożu alergicznym. Kotka przyjmuje specjalistyczną karmę, ale rana nie chce się goić i robi się coraz większa - kotka zapewne czując dyskomfort związany ze swędzeniem a dodatkowo przeżywając stres, ciągle tę ranę rozdrapuje.
Jagienka jest coraz bardziej sfrustrowana, przy każdym otworzeniu klatki chce wyjść, by zobaczyć coś więcej, niż świat z perspektywy krat, ciągłego leczenia, smarowania maścią i miauczenia kocich współtowarzyszy. Jagienka w schronisku daje nam się poznać jako kotka, która lubi, gdy człowiek jest obok, ale niekoniecznie, gdy interakcja z nim jest ciągła. Przyjmuje głaskanie, ale też potrafi pokazać, że nie ma już ochoty na dalsze czułości. Być może w domu, gdy poczuje się bezpieczna i kochana, pokaże też inne swoje oblicze, ale być może już zawsze będzie kotką, która jest gdzieś obok, obserwuje człowieka z perspektywy domowej kanapy, ale bez oczekiwań wobec niej, że stanie się przytulaśna.
Kotka trafiła do nas zabiedzona, wychudzona i z anemią - być może dawno już nie zaznała domowego ciepła i właściwej opieki. Liczymy na to, że jej los się odwróci i jeszcze będzie jej dane dostać od człowieka tylko to, co najlepsze. Że kotka tego doczeka.
Że pojawi się ktoś, kto zauważy i pokocha zwyczajną, burą, 7-letnią, osamotnioną kotkę. Ktoś, kto podaruje jej nadzieję na lepszy czas.
Więcej informacji: wolontariuszka Weronika 509 166 292
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą:
https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.