Nie chcemy sobie nawet wyobrażać ile wycierpiała się 3 – letnia Joelka zanim trafiła do schroniska, na ile niebezpieczeństw była narażona… Bo jak ma sobie poradzić kot kaleka w świecie drapieżników? Drobne ciałko Joelki niewątpliwie wypełnione było ogromnym bólem, jednak koteczka jest małą bohaterką, ma ogromną wolę życia i przetrwała. Przetrwała samotną tułaczkę po wielkim świecie, w mrozie, bez pożywienia, bez schronienia, z okropnie złamaną i zranioną łapką. Tak bardzo zranioną, że niezbędna była jej amputacja.
Ból, który zniosła Joelka nie wpłynął na jej charakter. Koteczka jest bardzo miła, grzeczna, z przyjemnością przyjmuje pieszczoty. Zdaje się w ogóle nie przejmować brakiem łapki – i bardzo dobrze, bo my wiemy, że kotki trójłapki wspaniale dają sobie radę w codziennym funkcjonowaniu, a Joelka przekona się o tym już niebawem.
Mimo tak okropnych przeżyć, Joelka zachowuje optymizm. Wierzy, że jak już wydostanie się zza krat, to czeka ją coś lepszego. Nowe życie, kochający dom, ciepło, miłość, pełna miska i czysta kuweta. Tyle jej potrzeba do szczęścia. Czy prosi o wiele?
Więcej informacji: wolontariuszka Karolina tel. 501 656 658
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną:
https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów