Zosia niedawno straciła dom. Wprost z bezpiecznego, ciepłego miejsca trafiła do schroniska. W domu była ukochanym psem swojej Pani, ale opiekunka zmarła i Zosia została sama. Bardzo stresuje się nowym otoczeniem, jest przerażona i nieufna. Po mału staramy się ją ośmielić, ale na ten moment nie pozwala jeszcze założyć sobie szelek na spacer. Boks dzieli z młodą suczką Tosią, wobec innych psów ma spokojny stosunek i bardzo ładnie komunikuje, jeśli któryś przekracza jej granice. Pilnie szukamy dla Zosi nowego spokojnego domu, pobyt w schronisku jest dla niej strasznym przeżyciem. Ponieważ jest przestraszona i nieufna szukamy rodziny bez małych dzieci.