Nie mieć domu jest tragedią. Mieć go i stracić, jeszcze większą. Pusia i Gines trafiły na Paluch po śmierci ich ukochanego właściciela. Razem śpią, bawią się, chodzą na spacery. Razem przeżywają trudne chwile samotności. Ze sobą od zawsze, bo tylko siebie mają. Czy skazani są jednak na rozłąkę? Schroniskowe realia są nieubłagane. Pary siedzą długo, czasami nie doczekawszy nowych domów. Choć widmo konieczności rozdzielenia tego zgranego duetu rozdziera nam serca, w trosce o przyszłość Pusi i Ginesa, rozważymy każdą rozsądną propozycję adopcji – również do dwóch różnych domów. Zanim to jednak nastąpi… wołamy głośno – przyjdź i pokochaj nasz dwupak: Oba psiaki są bardzo żywiołowe. Z radością witają wolontariuszy w boksie. Wprost kochają człowieka i interakcję z nim. W stosunku do dwunożnych przyjaciół nie wykazują cienia agresji. Z innymi psami bywa różnie. Na spacerach raczej zajmują się sobą, jednak (jak przystało na ‘mini gang’), zaczepione, stają wzajemnie w swojej obronie. Energią czerpią chyba wprost z elektrowni – dlatego Pusię i Ginesa polecamy dla ludzi, którzy lubią aktywne spędzanie czasu z psem, długie spacery i zabawy na świeżym powietrzu. Pusia składa się wyłącznie z miłości. Najbardziej cieszą ją pieszczoty i zainteresowanie człowieka. Mała przytulanka najchętniej nie odstępowałaby go na krok. Mimo swoich krótkich łapek śmiga z Ginesem jak Kubica po torze, często wygrywając z nim wyścig o piłeczkę. Smaczkami także nie gardzi. To amatorka kąpieli wodnych i szarpaków. A długością języka może swobodnie konkurować z psami husky z rejonu 11. Gines jest równie energiczny, ale bardziej ostrożny w okazywaniu uczuć nowym osobom. Gdzie sam nie może, tam babę pośle… czytaj: Pusię. Łatwo i szybko zyskaliśmy jednak i jego przychylność. Pomogła w tym duża ilość torebek ze smaczkami. Na spacerach raczej w swoim świecie, kiedy to skupia się na ulubionej czynności, czyli węszeniu. Pełną żywiołowość Gines ujawnia na wybiegu, gdzie nie tylko chętnie oddaje się szalonym zabawom ze swoją koleżanką, ale również zapraszając do nich człowieka. Oba pieski są małe i nie zajmą zapewne dużej przestrzeni mieszkania, czy domu przyszłego adoptującego. Jesteśmy jednak pewni, że te sprytne i inteligentne stworzenia, całkowicie zawładną przestrzenią czyjegoś serca. Choć to już zupełnie inna historia… 🙂