Oczekiwanie na własny dom w schronisku jest niezwykle trudne. Przekonał się o tym właśnie niezłomny do tej pory Musiek. Kocurka nie złamał pobyt w kocim szpitalu, przebyta operacja wycięcia polipa, okres rekonwalescencji podczas której miał ograniczone ukochane przez niego jedzonko. Muśka wykańcza właśnie CZEKANIE... na własny dom, na ukochanego człowieka, do którego będzie mógł się przytulić. Musiek cierpi w samotności. Z radosnego, energicznego, 10-letniego kocurka zmienił się w kulkę nieszczęścia. Dnie spędza wbity w kącik, nie szuka kontaktu, odmawia jedzenia, cicho popłakuje. Czy Musiek tak silnym stresem zareagował na inne koty w sali? Czy ogromna tęsknota za własnym, spokojnym miejscem zwyciężyła właśnie nad nadziejami kocurka na lepsze jutro? Tego nie wiemy, ale kocia depresja w schroniskowych warunkach jest naprawdę bardzo groźna - prowadzi do spadku odporności i co za tym idzie chorób :( Dom dla Muśka jest dla niego jedyną szansą. Bardzo o niego prosimy, nim będzie za późno! Dla Muśka szukamy domu, w którym będzie jedynym kotem. Więcej informacji: wolontariuszka Magdalena, tel. 513 898 530 Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.