KLEVER 1521/20

  • W typie rasy: Mieszaniec
  • Wiek: 4 lata
  • Płeć: samiec
  • Waga: 9 kg
  • Nr: 1521/20
  • Status: wydane
  • Przyjęty: 2020-08-30
  • Wydany: 2020-10-31
  • Znaleziony: Powstańców Śląskich Lecznica
  • Boks: 866 R8 (domek)
  • Grupa: Grupa 7
Dziecko ulicy - dzień spędzające pomiędzy samochodami na stacji benzynowej, noc przy śmietnikach na tyłach stacji, mające za posłanko wyschniętą w dziurze trawę. Dokarmiane kolejnymi hot-dogami czy wędlinami kierowców tirów. Całe czas czujne, nieufne, wypatrujące zagrożeń, w nielicznych momentach bawiące się w chowanego z polnymi myszami. Obchodzące człowieka tylko na chwilę, w kilkuminutowych przejawach dobrego serca, w których przejeżdżające rodziny próbowały pogłaskać, złapać czy nakarmić „biednego” pieska. Ale kilkuminutowe zainteresowanie kończyło się odjazdem, a maluch zostawał – sam, niczyj i nikogo na dobrą sprawę nieobchodzący. Klever to psi dzieciak, który bardzo szybko zderzył się z bezwzględnością tego świata. Jest jeszcze młodziutki, ale musiał szybko nauczyć się, jak radzić sobie samemu. Jest bardzo mądry, rezolutny i sprytny. Był bardzo nieufny w stosunku do ludzi, trzymał dystans, przemykając między samochodami w poszukiwaniu resztek jedzenia, nie podchodził do nikogo. Nasza wolontariuszka przez tydzień do niego przyjeżdżała i cierpliwie przekonywała, że opłaca się podejść do człowieka, że nie taki diabeł straszny ;) Udało się, maluch jest już bezpieczny. Po odbyciu dwutygodniowej kwarantanny na Paluchu wypatrywać będzie rodziny, która weźmie go ze sobą - do domu. Klever jest prześlicznym i przeuroczym berbeciem, małym, drobnym, ale z wielkim rozumkiem. Jego dziecięce pysio w połączeniu z minkami małego mądrali kruszy najtwardsze serca. Obraz totalnego słodziaka dopełniają uszy malca –jedno uszko oklapnięte, drugie uparcie walczące z grawitacją, nasłuchujące i dziwiące się regułom tego świata. Maluszkowi nie przeszkadzają dźwięki ulicy, ruch miejski, samochody, jest za to zdecydowanym wrogiem motocykli. Ładnie i spokojnie zachowuje się w aucie. Jest zgodny do innych psiaków, nie ma w nim agresji, raczej zainteresowanie i ostrożność, gdyby jednak kolega nie chciał się zaprzyjaźnić. Wydaje się, że mógłby zamieszkać w domu ze spokojnymi, delikatnymi i przewidywalnymi w reakcjach dziećmi. Nie wiemy, jak Klever zachowuje się w warunkach domowych, czy był nauczony czystości. Maluchowi nie wyrosły jeszcze wszystkie ząbki, więc trzeba się liczyć z tym, że adopcja Klevera to adopcja szczeniaka, którego trzeba przygotować do życia i nauczyć psich manier psa domowego, że może coś zniszczyć czy spsocić, ucząc się reguł życia przy człowieku. Szukamy mu najlepszego domu na świecie, kogoś, kto już go nie zawiedzie, kto pokocha, zatroszczy się o niego i z cierpliwością i wyrozumiałością da mu pobyć jeszcze psim dzieckiem. I kupi mu posłanko – własne, mięciutkie i ciepłe.
Pies pod opieką grupy Grupa 7
Kontakt w sprawie adopcji