Pudlik trafił do schroniska w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Po ostrzyżeniu okazało się, że jest bardzo chudy, że na całym ciele ma wyłysiałe miejsca. Bardzo piszczał i płakał sam w boksie. Jest malutki, ale życie zapewne go nie oszczędzało, przecież dom stracił. Jest bardzo starutkim pieskiem, który jednak potrzebuje i domu, i leczenia i swojego pana lub pani już na zawsze. Może uda się jeszcze go odkarmić, zaordynować leki, które poprawią jego zdrowie i stan jego skóry, ale musi być w domu, w cieple, gdzie będzie czuł się kochany i potrzebny. Pudlik ma mnóstwo dolegliwości swojego wieku oraz ras małych, jest wymagający zarówno pod względem fizycznym (leki), jak i psychicznym-bardzo absorbuje uwagę ludzi, nie lubi być sam, pozostawiony w samotności piszczy i szczeka. Mamy nadzieję, że znajdzie się dom, który zapewni mu to wszystko. Bo Pudlik jest przemiłym pieskiem i będzie wiernym towarzyszem, chodzącym krok w krok za swoim właścicielem. Wymagamy trzech spacerów przedadopcyjnych w towarzystwie jego wolontariuszek. Informacje Wanda 696 428 111 i Marta 691 686 763 Skąd: Warszawa, z ul. Zamiejska/Trocka